Kryptowaluty w każdym kraju?

To, że kryptowaluty szturmem zdobyły świat nie ulega wątpliwości. Nie znają granic, nie mają podziałów, nie podlegają bankom centralnym. Nic więc dziwnego, że zdobywają popularność w miejscach, w których byśmy się tego nie spodziewali, a niektóre kraje pracują nawet nad regulacjami pozwalającymi wprowadzić je jako oficjalny środek płatniczy. Kryptowaluty cieszą się rosnącym zainteresowaniem np. w Rumunii. Według badań przeprowadzonych przez firmę iSense Solutions, aż 61% mieszkańców kraju postrzega kryptowaluty jako przyszłościowy środek płatności. Australia zaś, do niedawna była niezwykle nieprzyjaźnie nastawiona do kryptowalut. Podwójne opodatkowanie, zamykanie kont startupów, które zajmowały się kryptowalutami – wszystko to sprawiło, że australijskie startupy uciekły do krajów takich jak Singapur, czy też Korea Południowa. Ostatecznie jednak zniesiono opodatkowanie, a Bitcoin ma być traktowany jak każda inna waluta. Ekwador ma swoją kryptowalutę narodową - Dinero Electrónico. Rząd Tunezji opracował narodową kryptowalutę eDinar, którą próbuje walczyć z biedą. W Japonii i Szwajcarii zostały uznane jako pełnoprawny środek płatniczy. To tylko kilka przykładów pokazujących jak bardzo rozwija się rynek kryptowalut. Można więc śmiało powtórzyć pierwsze zdanie – kryptowaluty szturmem zdobyły świat.